Home $ Pielęgnacja twarzy i ciała $ Włosy $ Jak dbać o falowane włosy, by wydobyć ich naturalny skręt? Zapomnij o prostownicy

Marta Malinowska

10 września 2025

Jak dbać o falowane włosy, by wydobyć ich naturalny skręt? Zapomnij o prostownicy

Włosy | 0 komentarzy

Czy Twoje włosy żyją własnym życiem – jednego dnia zachwycają delikatną falą, by następnego stać się nieokiełznaną burzą puchu? Zastanawiasz się, dlaczego mimo starań nie wyglądają jak te z inspiracji na Pintereście? Odpowiedź jest prostsza, niż myślisz. Włosy falowane to nie są ani proste, ani kręcone. To unikalny typ, który wymaga równie unikalnego podejścia. Wiele osób, nie wiedząc, jak dbać o falowane włosy, przez lata traktuje je prostownicą, niszcząc ich naturalną strukturę i potencjał. Czas to zmienić. Ten przewodnik to kompendium wiedzy, które pozwoli Ci zrozumieć potrzeby Twoich fal, wydobyć ich zjawiskowy skręt i na zawsze pożegnać się z frustracją. Przygotuj się na rewolucję w swojej łazience i na głowie.

Zrozumienie włosów falowanych – pierwszy krok do sukcesu

Zanim przejdziemy do konkretnych metod pielęgnacji, musimy zrozumieć, z czym mamy do czynienia. Włosy falowane, często określane jako typ 2 w systemie klasyfikacji skrętu Andre Walkera, to hybryda między prostymi a kręconymi pasmami. Mają tendencję do puszenia się, bywają przesuszone na końcach i przetłuszczające się u nasady, a ich skręt potrafi być kapryśny i nietrwały. Kluczem do okiełznania ich natury jest poznanie dwóch podstawowych parametrów: typu skrętu i porowatości.

Charakterystyka fali: typy skrętu 2A, 2B, 2C

Nie każda fala jest taka sama. Rozpoznanie swojego podtypu pomoże Ci dobrać odpowiednie produkty i techniki stylizacji.

  • Typ 2A: To najdelikatniejszy rodzaj fali. Włosy są niemal proste u nasady, a od poziomu uszu zaczynają tworzyć luźne, wydłużone fale w kształcie litery „S”. Są zazwyczaj cienkie i podatne na obciążenie, dlatego wymagają bardzo lekkich produktów.
  • Typ 2B: Fale zaczynają się wyżej, bliżej nasady głowy, i są bardziej zdefiniowane niż w typie 2A. Skręt w kształcie litery „S” jest wyraźniejszy, ale włosy wciąż mają tendencję do prostowania się pod własnym ciężarem. Często pojawia się problem z puchem, zwłaszcza w górnej warstwie.
  • Typ 2C: To najmocniejszy typ fali, graniczący już z lokami. Skręt jest ciasny i dobrze zdefiniowany, zaczyna się tuż przy skórze głowy. Włosy te są często grubsze i bardziej odporne na stylizację, ale jednocześnie najbardziej podatne na puszenie się i przesuszenie. Można w nich dostrzec nawet pojedyncze, sprężynujące loczki.

Pamiętaj, że na jednej głowie może występować kilka typów skrętu jednocześnie. To zupełnie naturalne!

Porowatość – dlaczego twoje fale się puszą?

Porowatość to zdolność włosa do wchłaniania i zatrzymywania wilgoci. Określa, jak bardzo rozchylone są łuski włosa. To jeden z najważniejszych czynników decydujących o tym, jak Twoje włosy reagują na kosmetyki.

  1. Włosy niskoporowate: Łuski są ciasno domknięte. Takie włosy są gładkie, lśniące i wyglądają na zdrowe, ale trudno je nawilżyć (woda i kosmetyki „spływają” po ich powierzchni). Są też bardzo podatne na obciążenie proteinami i ciężkimi olejami. Potrzebują lekkich formuł i ciepła (np. ciepły ręcznik podczas maski), by otworzyć łuski i przyjąć składniki odżywcze.
  2. Włosy średnioporowate: To najczęściej spotykany typ, zwłaszcza u fal. Łuski są lekko odchylone, co pozwala na łatwe wchłanianie i utrzymywanie nawilżenia. Włosy te dobrze reagują na większość zabiegów, ale bez odpowiedniej pielęgnacji mogą się puszyć. Kluczem jest utrzymanie równowagi między proteinami, emolientami i humektantami (równowaga PEH).
  3. Włosy wysokoporowate: Łuski są mocno otwarte, co jest często wynikiem rozjaśniania, farbowania lub stylizacji na gorąco. Włosy błyskawicznie wchłaniają wodę i produkty, ale równie szybko je tracą. Są matowe, szorstkie, bardzo podatne na puszenie i łamanie. Potrzebują intensywnej regeneracji, domykania łusek za pomocą emolientów i regularnego dostarczania protein do odbudowy ubytków.

Jak sprawdzić porowatość? Najprostszy domowy test to „test szklanki”. Wrzuć czysty, suchy włos (bez żadnych produktów) do szklanki z wodą. Jeśli unosi się na powierzchni – masz włosy niskoporowate. Jeśli powoli opada – średnioporowate. Jeśli tonie od razu – wysokoporowate.

Podstawy mycia i pielęgnacji, czyli jak dbać o falowane włosy na co dzień

Kiedy już wiesz, z jakim typem włosa masz do czynienia, możesz świadomie zbudować swoją rutynę pielęgnacyjną. Zapomnij o agresywnym tarciu ręcznikiem i codziennym myciu mocnym szamponem. Twoje fale potrzebują delikatności i nawilżenia na każdym etapie.

Metoda OMO i jej wariacje dla fal

OMO, czyli Odżywka – Mycie – Odżywka, to metoda mycia, która rewolucjonizuje pielęgnację włosów wymagających nawilżenia. Chroni delikatne długości i końce przed wysuszającym działaniem detergentów zawartych w szamponie.

Jak wygląda mycie metodą OMO krok po kroku?

  1. (O) Odżywka: Zmocz włosy i nałóż lekką odżywkę (najlepiej bez silikonów) na długości, od ucha w dół. Nie spłukuj jej. To stworzy warstwę ochronną.
  2. (M) Mycie: Na skórę głowy nałóż niewielką ilość delikatnego szamponu (bez SLS/SLES). Masuj skórę głowy opuszkami palców, a piana spływająca po włosach delikatnie je oczyści, nie naruszając bariery ochronnej z odżywki.
  3. (O) Odżywka: Spłucz wszystko dokładnie i nałóż drugą, bogatszą odżywkę lub maskę. To jest moment na dogłębne odżywienie. Możesz wczesać produkt grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami, by równomiernie go rozprowadzić. Pozostaw na kilka minut, a następnie spłucz.

Dla posiadaczek cienkich fal typu 2A, które łatwo obciążyć, lepsza może być metoda MO (Mycie – Odżywka) z użyciem bardzo delikatnego szamponu lub metoda OMO z myciem odżywką (co-wash) stosowana raz na jakiś czas.

Wybór odpowiednich kosmetyków: co powinno znaleźć się w twojej łazience?

Skład kosmetyków ma ogromne znaczenie. Włosy falowane nie lubią nadmiaru silikonów, które je oblepiają i prostują, ani mocnych alkoholi, które je wysuszają.

  • Delikatny szampon: Szukaj produktów bez SLS (Sodium Lauryl Sulfate) i SLES (Sodium Laureth Sulfate). Są łagodniejsze dla skóry głowy i nie pozbawiają włosów naturalnych olejków.
  • Szampon „rypacz”: Raz na 1-2 tygodnie warto użyć mocniejszego szamponu z siarczanami, by dokładnie oczyścić włosy i skórę głowy z nadbudowy produktów i minerałów z twardej wody.
  • Odżywki i maski bez silikonów: Wybieraj produkty bogate w naturalne oleje (np. arganowy, lniany, z pestek winogron dla średnioporów; kokosowy, masło shea dla wysokoporów), ekstrakty roślinne (np. aloes, siemię lniane) i proteiny (keratyna, jedwab, proteiny pszenicy – z nimi ostrożnie, obserwuj reakcję włosów).
  • Odżywka bez spłukiwania (leave-in): To must-have dla fal, które potrzebują dodatkowej dawki nawilżenia i ochrony przed puchem. Nakładaj ją na ociekające wodą włosy, zaraz po spłukaniu maski.

Technika „squish to condish” i „plopping” – twoi nowi sprzymierzeńcy

To nie są skomplikowane zaklęcia, a proste techniki, które odmienią wygląd Twoich fal.

Squish to condish (wgniatanie odżywki): Po nałożeniu odżywki lub maski (drugie „O” w OMO), pochyl głowę w dół. Nabierz w dłonie trochę wody i ugniataj włosy od końcówek w kierunku nasady. Usłyszysz charakterystyczny, „gąbczasty” dźwięk – to znak, że woda razem z produktem wnikają głęboko w strukturę włosa. Ta technika pomaga zamknąć wilgoć we włosie i wstępnie formuje skręt. Spłucz włosy, dalej ugniatając je w ten sam sposób.

Plopping (ręcznikowanie w bawełnianą koszulkę): Zapomnij o tradycyjnym ręczniku frotte, który powoduje tarcie, puszenie i niszczy strukturę fal. Zamiast tego, po umyciu i nałożeniu stylizatorów, użyj starej bawełnianej koszulki lub ręcznika z mikrofibry. Rozłóż koszulkę na płaskiej powierzchni, pochyl się i ułóż na niej włosy, a następnie zawiń ją w ciasny turban. Pozostaw na 15-30 minut. Plopping odsączy nadmiar wody bez naruszania skrętu, podbije go u nasady i skróci czas suszenia.

„Wiele moich klientek jest zszokowanych, gdy widzi, jak pięknie ich włosy mogą falować po zastosowaniu odpowiednich technik mycia. 'Squish to condish’ to nie fanaberia, to fizyka. Wtłaczamy wodę i odżywkę do wnętrza włosa, co jest podstawą definicji i sprężystości. To zmienia wszystko.” – mówi Maciej Nowak, stylista fryzur i ekspert od włosów kręconych z warszawskiego salonu „Fale Loki Koki”.

Stylizacja, która podkreśli, a nie obciąży

Sekretem zdefiniowanych, ale lekkich i pełnych objętości fal jest odpowiedni dobór i aplikacja produktów do stylizacji. Kluczowa zasada: less is more (mniej znaczy więcej).

Produkty do stylizacji fal: pianka, żel, krem czy aktywator skrętu?

Nie ma jednego, idealnego produktu dla wszystkich. Musisz eksperymentować, by znaleźć swojego ulubieńca.

  • Pianka: Idealna dla fal typu 2A i 2B oraz włosów cienkich. Nadaje objętość i lekkie utrwalenie bez obciążania. Szukaj pianek bez wysuszających alkoholi w składzie.
  • Żel: Król definicji. Najlepszy przyjaciel fal typu 2B i 2C. Tworzy na włosach tzw. „sucharki” (cast), czyli twardą skorupkę, która utrzymuje skręt w ryzach podczas suszenia. Sucharki należy później odgnieść, by uzyskać miękkie, zdefiniowane fale. Wybieraj żele na bazie wody, z dodatkiem np. siemienia lnianego lub aloesu.
  • Krem do stylizacji/Aktywator skrętu: Dobry wybór dla włosów suchych i wysokoporowatych. Podkreśla skręt, jednocześnie dociążając i nawilżając pasma. Może być jednak zbyt ciężki dla cienkich włosów. Często stosuje się go jako podkład pod żel.

Jak nakładać produkty, by uniknąć efektu „mokrej włoszki”?

Technika aplikacji jest równie ważna, co sam produkt. Zawsze nakładaj stylizatory na bardzo mokre, wręcz ociekające wodą włosy. To pozwala na równomierne rozprowadzenie produktu i zapobiega puszeniu.

  1. Po spłukaniu odżywki nie odciskaj włosów. Pochyl głowę w dół.
  2. Nałóż odżywkę bez spłukiwania, a następnie wybrany stylizator (np. piankę lub żel).
  3. Rozprowadź produkt metodą „modlących się dłoni” (praying hands) – złóż dłonie jak do modlitwy, z pasmem włosów pomiędzy nimi, i przeciągnij od nasady po końce.
  4. Następnie ugniataj włosy (scrunching) od dołu do góry, by aktywować skręt. Użyj do tego koszulki bawełnianej, by odcisnąć nadmiar wody i produktu.
  5. Przejdź do ploppingu lub od razu do suszenia.

Suszenie – klucz do definicji i objętości

Sposób, w jaki suszysz włosy, może albo zniweczyć cały Twój wysiłek, albo wynieść Twoje fale na wyższy poziom.

Dyfuzor – jak go używać, by nie stworzyć aureoli puchu?

Suszarka z dyfuzorem to najlepszy przyjaciel falowanych włosów. Rozprasza strumień powietrza, zapobiegając puszeniu i pomagając zdefiniować skręt.

  • Ustawienia: Używaj niskiego lub średniego nawiewu i niskiej lub letniej temperatury. Gorące powietrze sprzyja puszeniu.
  • Technika „Pixie Diffusing”: Pochyl głowę w dół lub na bok. Wkładaj poszczególne partie włosów do misy dyfuzora, przykładaj go do skóry głowy i włączaj suszarkę na kilkanaście sekund. Wyłącz suszarkę i dopiero wtedy odsuń ją od głowy. Powtarzaj sekcję po sekcji. Unikaj „wiania” dyfuzorem wokół głowy, bo to gwarantowany puch.
  • Odgniatanie sucharków: Gdy włosy będą w 100% suche, poczujesz, że są sztywne od żelu. To dobry znak! Pochyl głowę i delikatnie ugniataj włosy, by rozbić twardą skorupkę. Możesz użyć do tego kropli lekkiego olejku lub serum silikonowego roztartego w dłoniach. Efekt? Miękkie, sprężyste i utrwalone fale.

Suszenie naturalne – kiedy i jak to robić?

Jeśli masz czas, możesz pozwolić włosom wyschnąć naturalnie. To najzdrowsza opcja. Pamiętaj jednak, by jak najmniej ich dotykać w trakcie schnięcia, by nie zniszczyć formującego się skrętu. Aby dodać objętości u nasady, możesz przypiąć włosy u góry specjalnymi klipsami fryzjerskimi.

Regeneracja i ochrona – inwestycja w zdrowe fale

Piękne fale to zdrowe fale. Oprócz codziennej pielęgnacji, warto wprowadzić do swojej rutyny zabiegi regeneracyjne i metody ochrony włosów.

Równowaga PEH w pigułce: proteiny, emolienty, humektanty

Zdrowe włosy potrzebują równowagi trzech grup składników:

  • Proteiny (P): Cegiełki budujące włos. Wypełniają ubytki w jego strukturze. Dają objętość i podbijają skręt. Ich nadmiar prowadzi do przeproteinowania (włosy stają się suche, szorstkie i matowe). Szukaj w składach: Keratin, Silk, Wheat/Soy/Oat Protein.
  • Emolienty (E): Tworzą na włosie ochronny film, który zapobiega utracie wody, wygładza i dociąża. Chronią przed puszeniem. Ich nadmiar może obciążyć i strączkować włosy. Szukaj w składach: Oils (np. Argan Oil), Butters (np. Shea Butter), Silicones.
  • Humektanty (H): Nawilżacze. Wiążą wodę wewnątrz włosa. Sprawiają, że włosy są miękkie i elastyczne. Ich nadmiar, zwłaszcza przy wysokiej wilgotności powietrza, może powodować puszenie (włos chłonie wodę z otoczenia). Szukaj w składach: Glycerin, Aloe, Honey, Panthenol, Hyaluronic Acid.

Obserwuj swoje włosy. Jeśli są oklapnięte i bez życia – sięgnij po maskę proteinową. Jeśli się puszą i są szorstkie – potrzebują emolientów. Jeśli są suche i matowe – brakuje im humektantów (pamiętaj, by zawsze „zamknąć” je emolientem!).

„Równowaga PEH to nie jest marketingowy wymysł, a podstawa świadomej pielęgnacji. Włosy falowane, ze względu na swoją strukturę, są szczególnie wrażliwe na jej zachwianie. Nauczenie się rozpoznawania potrzeb swoich włosów i odpowiedniego żonglowania składnikami w maskach to umiejętność, która procentuje zjawiskowym wyglądem i zdrowiem pasm.” – dr n. med. Anna Wiśniewska, trycholog kliniczny z Centrum Zdrowego Włosa.

Ochrona nocna: ananas i jedwabna poszewka

To, co dzieje się z Twoimi włosami w nocy, ma ogromny wpływ na ich wygląd rano. Tarcie o bawełnianą poduszkę niszczy skręt i powoduje puszenie. Rozwiązania są dwa:

  • Fryzura „na ananasa”: Zbierz włosy w bardzo luźny kucyk na samym czubku głowy za pomocą jedwabnej lub satynowej gumki typu scrunchie. Dzięki temu fale nie będą się odgniatać i gnieść podczas snu.
  • Jedwabna lub satynowa poszewka/czepek: Gładka powierzchnia jedwabiu lub satyny minimalizuje tarcie, chroniąc włosy przed puszeniem i łamaniem. To mała zmiana z ogromnym efektem.

Rozwiązywanie najczęstszych problemów włosów falowanych

Nawet przy najlepszej pielęgnacji mogą zdarzyć się gorsze dni. Oto krótka ściągawka, jak radzić sobie z najczęstszymi problemami:

  • Problem: Puch i brak definicji.
    Rozwiązanie: Upewnij się, że nakładasz stylizator na bardzo mokre włosy. Spróbuj użyć mocniejszego żelu. Zwróć uwagę na pogodę – w deszczowe dni unikaj humektantów w stylizatorach.
  • Problem: Oklapnięte włosy u nasady.
    Rozwiązanie: Używaj lżejszych produktów. Nie nakładaj odżywki na skórę głowy. Susz włosy z głową w dół, używając dyfuzora. Spróbuj przypiąć włosy klipsami u nasady na czas schnięcia.
  • Problem: Fale rozprostowują się w ciągu dnia.
    Rozwiązanie: Prawdopodobnie potrzebujesz mocniejszego utrwalenia – sięgnij po żel o mocnym chwycie. Możesz też „reanimować” skręt w ciągu dnia, spryskując włosy wodą z odrobiną odżywki bez spłukiwania i delikatnie je ugniatając.
  • Problem: Suche i matowe końcówki.
    Rozwiązanie: Regularnie podcinaj końcówki. Zabezpieczaj je po każdym myciu kropelką olejku lub serum silikonowego. Raz w tygodniu zafunduj sobie olejowanie włosów przed myciem.

Pielęgnacja falowanych włosów to nie sprint, a maraton. To proces odkrywania, co służy Twoim włosom, a co im szkodzi. Wymaga cierpliwości i obserwacji, ale efekty są warte każdej minuty. Kiedy porzucisz prostownicę i zaczniesz pracować z naturalną strukturą swoich włosów, a nie przeciwko niej, odkryjesz ich prawdziwe piękno. Zdrowe, lśniące i sprężyste fale to najpiękniejsza ozdoba, która nie wymaga stylizacji na gorąco. To Twoja naturalna korona – czas nauczyć się, jak ją dumnie nosić.

Ostatnie artykuły

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *