Czy pobyt w saunie można traktować jako formę treningu, która spala tłuszcz i pomaga zrzucić zbędne kilogramy? To pytanie, które nurtuje wielu entuzjastów wellness i osoby dążące do wymarzonej sylwetki. Odpowiedź, choć na pierwszy rzut oka może wydawać się prosta, jest znacznie bardziej złożona i fascynująca. Tak, w saunie spalamy kalorie, ale mechanizm i skala tego zjawiska często bywają mylnie interpretowane. Zapomnijmy na chwilę o cudownych nagłówkach obiecujących utratę setek kalorii w pół godziny. Zamiast tego, zanurzmy się w fizjologię ludzkiego ciała, by zrozumieć, co naprawdę dzieje się z naszym organizmem w wysokiej temperaturze i jak mądrze wykorzystać saunę jako element wspierający zdrowy styl życia i proces odchudzania.
Mechanizm termoregulacji, czyli dlaczego pocimy się w saunie?
Aby zrozumieć, skąd bierze się wydatek energetyczny w saunie, musimy najpierw pojąć, jak nasz organizm reaguje na ekstremalne ciepło. Nasze ciało to precyzyjna maszyneria dążąca do utrzymania homeostazy, czyli wewnętrznej równowagi. Kluczowym elementem tej równowagi jest stała temperatura głęboka, oscylująca wokół 36,6-37°C.
Gdy wchodzimy do gorącej sauny, gdzie temperatura powietrza może sięgać 80-100°C, receptory w skórze wysyłają alarmowy sygnał do podwzgórza w mózgu – naszego wewnętrznego termostatu. Podwzgórze natychmiast uruchamia serię procesów obronnych mających na celu ochłodzenie organizmu:
- Wazodylatacja: Naczynia krwionośne, zwłaszcza te blisko powierzchni skóry, gwałtownie się rozszerzają. Krew zaczyna krążyć szybciej, transportując ciepło z wnętrza ciała na zewnątrz. To dlatego nasza skóra staje się czerwona.
- Przyspieszenie akcji serca: Serce zaczyna pompować krew znacznie intensywniej, aby sprostać wymaganiom rozszerzonego układu krwionośnego. Tętno może wzrosnąć z spoczynkowego poziomu 60-80 uderzeń na minutę do nawet 120-150 uderzeń, co jest wartością porównywalną z lekkim lub umiarkowanym wysiłkiem fizycznym, jak szybki marsz.
- Intensywne pocenie się: Gruczoły potowe rozpoczynają wzmożoną pracę, wydzielając pot na powierzchnię skóry. Odparowujący pot jest najskuteczniejszym mechanizmem chłodzącym, jaki posiada nasze ciało. W trakcie jednej sesji w saunie możemy stracić od 0,5 do nawet 1,5 litra wody.
Wszystkie te procesy – pompowanie krwi, praca gruczołów potowych, utrzymywanie funkcji życiowych w warunkach stresu termicznego – wymagają energii. I to właśnie tutaj leży źródło spalania kalorii w saunie. Organizm musi zużyć energię (czyli kalorie), aby napędzić te skomplikowane mechanizmy chłodzące.
Ile kalorii spalamy w saunie? fakty i mity
Przechodzimy do sedna sprawy, czyli odpowiedzi na pytanie „Czy w saunie spalamy kalorie?”. Tak, ale nie w takich ilościach, jakich wielu by sobie życzyło. Popularne mity mówią o spalaniu od 300 do nawet 600 kcal podczas jednej, 30-minutowej sesji. Niestety, badania naukowe studzą ten entuzjazm.
Większość badań wskazuje, że podczas pobytu w saunie nasz podstawowy metabolizm (BMR – Basal Metabolic Rate) wzrasta o około 20-30%. Bardziej obrazowo można przyjąć, że wydatek energetyczny jest mniej więcej 1,5 do 2 razy wyższy niż w stanie spoczynku. Co to oznacza w praktyce?
Osoba ważąca 70 kg w spoczynku spala około 1,2 kcal na minutę. W saunie jej wydatek energetyczny może wzrosnąć do około 1,8-2,4 kcal na minutę. Podczas 30-minutowej sesji daje to dodatkowe spalenie rzędu 18-36 kcal w porównaniu do siedzenia na kanapie w tym samym czasie. Całkowity wydatek w ciągu tych 30 minut wyniesie zatem około 54-72 kcal. To wartość porównywalna z bardzo spokojnym spacerem, a nie z intensywnym treningiem.
Kalorie a utrata wagi – rozróżnienie pojęć
Największe nieporozumienie związane z sauną i odchudzaniem wynika z mylenia pojęć. Po wyjściu z sauny stajemy na wadze i widzimy, że jest nas o 0,5 kg, 1 kg, a czasem nawet 1,5 kg mniej. Euforia! Jednak ta utrata masy ciała to niemal wyłącznie woda, którą wypociliśmy.
To chwilowy efekt. Wystarczy, że uzupełnimy płyny, pijąc wodę lub napoje izotoniczne (co jest absolutnie konieczne dla zdrowia!), a waga wróci do stanu wyjściowego. Prawdziwe odchudzanie polega na redukcji tkanki tłuszczowej, a do tego potrzebny jest długotrwały deficyt kaloryczny, osiągany przez zbilansowaną dietę i regularną aktywność fizyczną. Sauna nie spala tłuszczu w sposób bezpośredni. Tłuszcz jest „spalany” w procesach metabolicznych w komórkach, gdy organizm potrzebuje energii, której nie dostarczono z pożywieniem.
„Postrzeganie sauny jako narzędzia do odchudzania jest pułapką. Owszem, tętno wzrasta, a organizm zużywa więcej energii na termoregulację, ale jest to wydatek nieporównywalnie mniejszy niż podczas tradycyjnego treningu kardio. Kluczowe jest zrozumienie, że utrata kilograma na wadze po sesji saunowej to iluzja – to odwodnienie, a nie spalony tłuszcz. Prawdziwa wartość sauny leży gdzie indziej.”
– Dr Anna Kowalska, fizjolog wysiłku fizycznego z Instytutu Medycyny Sportowej
Czy rodzaj sauny ma znaczenie?
Na rynku dostępne są różne rodzaje saun, z których najpopularniejsze to sauna fińska (sucha) i sauna na podczerwień (infrared).
- Sauna fińska (sucha): Charakteryzuje się bardzo wysoką temperaturą (80-110°C) i niską wilgotnością (około 10-20%). Powoduje intensywne pocenie się powierzchniowe.
- Sauna infrared (na podczerwień): Działa w niższej temperaturze (45-60°C), ale promienie podczerwone wnikają głębiej w ciało (do 4 cm), podgrzewając je „od środka”. Zwolennicy tej technologii twierdzą, że prowadzi to do bardziej intensywnego pocenia się i potencjalnie większego wydatku energetycznego oraz lepszego uwalniania toksyn.
Chociaż marketing saun infrared często podkreśla ich rzekomą wyższą skuteczność w spalaniu kalorii, brakuje solidnych, niezależnych badań, które potwierdzałyby te rewelacje. Mechanizm fizjologiczny pozostaje ten sam – podniesienie temperatury ciała i uruchomienie procesów chłodzących. Różnice w wydatku kalorycznym między poszczególnymi typami saun są prawdopodobnie minimalne i nieistotne z punktu widzenia odchudzania.
Sauna jako wsparcie w procesie odchudzania – pośrednie korzyści
Skoro już ustaliliśmy, że bezpośrednie spalanie kalorii w saunie jest niewielkie, czy oznacza to, że jest ona bezużyteczna w kontekście dbania o sylwetkę? Absolutnie nie! Prawdziwa moc sauny leży w jej pośrednim wpływie na nasz organizm, który może znacząco wspomóc proces odchudzania i poprawić ogólne samopoczucie.
Oto najważniejsze, udowodnione naukowo korzyści:
-
Redukcja stresu i poziomu kortyzolu
Relaksacyjne działanie sauny jest nie do przecenienia. Ciepło pomaga rozluźnić spięte mięśnie, a spokojna atmosfera wycisza umysł. Prowadzi to do obniżenia poziomu kortyzolu, znanego jako „hormon stresu”. Przewlekle podwyższony kortyzol jest wrogiem smukłej sylwetki – sprzyja gromadzeniu się tkanki tłuszczowej, zwłaszcza w okolicach brzucha, i zwiększa apetyt na wysokokaloryczne, niezdrowe jedzenie. Regularne sesje w saunie mogą pomóc przerwać to błędne koło. -
Poprawa jakości snu
Głęboki, regenerujący sen jest fundamentem zdrowia metabolicznego. Jego brak zaburza pracę hormonów regulujących apetyt – greliny (hormon głodu) i leptyny (hormon sytości). Po sesji w saunie temperatura ciała najpierw rośnie, a następnie stopniowo spada, co naśladuje naturalny proces przygotowania organizmu do snu. Wiele osób zgłasza, że po saunie śpią głębiej i budzą się bardziej wypoczęci. Lepszy sen to lepsza kontrola apetytu i więcej energii na trening. -
Wsparcie regeneracji potreningowej
Jednym z największych atutów sauny jest jej wpływ na regenerację mięśni. Zwiększony przepływ krwi dostarcza do zmęczonych mięśni więcej tlenu i składników odżywczych, a jednocześnie pomaga szybciej usunąć produkty przemiany materii, takie jak kwas mlekowy. Może to znacząco zmniejszyć bolesność mięśniową (tzw. DOMS) po intensywnym treningu. Szybsza regeneracja oznacza, że możesz trenować częściej i z większą intensywnością, co bezpośrednio przekłada się na lepsze efekty w odchudzaniu. -
Poprawa wrażliwości insulinowej
Niektóre badania sugerują, że regularne korzystanie z sauny może poprawiać wrażliwość komórek na insulinę. Lepsza wrażliwość insulinowa oznacza, że organizm efektywniej zarządza poziomem cukru we krwi, co jest niezwykle ważne w prewencji cukrzycy typu 2 i w procesie kontroli masy ciała. Gdy komórki są „wrażliwe” na insulinę, glukoza jest sprawniej transportowana i wykorzystywana jako energia, a nie magazynowana w postaci tkanki tłuszczowej.
„Moi podopieczni często pytają, czy sauna pomoże im schudnąć. Zawsze odpowiadam tak samo: sauna nie wykona pracy za ciebie, ale może być twoim najlepszym sprzymierzeńcem. Traktuj ją nie jako maszynę do spalania kalorii, ale jako narzędzie do optymalizacji regeneracji, redukcji stresu i poprawy snu. Gdy te trzy filary są na swoim miejscu, trzymanie się diety i planu treningowego staje się o wiele łatwiejsze.”
– Marek Zieliński, certyfikowany trener personalny i dietetyk kliniczny
Jak korzystać z sauny, aby zmaksymalizować korzyści (i nie zaszkodzić)?
Aby w pełni i bezpiecznie czerpać z dobrodziejstw sauny, należy przestrzegać kilku zasad. Prawidłowe saunowanie to rytuał, który ma swoje reguły.
- Nawodnienie to podstawa: Przed wejściem do sauny wypij co najmniej 2 szklanki wody. Unikaj alkoholu i ciężkich posiłków. Po zakończeniu całego rytuału saunowego uzupełnij płyny, pijąc wodę, herbaty ziołowe lub napoje izotoniczne, aby przywrócić równowagę elektrolitową.
- Zacznij od prysznica: Przed pierwszym wejściem weź ciepły prysznic i dokładnie się wytrzyj. Sucha skóra poci się efektywniej.
- Stopniuj czas: Jeśli jesteś początkujący, zacznij od krótkich, 5-8 minutowych sesji. Doświadczeni saunowicze mogą przebywać w kabinie do 15-20 minut. Nigdy nie przebywaj w saunie na siłę.
- Cykle saunowe: Prawidłowe saunowanie składa się z 2-3 cykli. Każdy cykl to: nagrzewanie w saunie (do 15 min) -> schładzanie ciała (stopniowo, od stóp w kierunku serca, chłodnym prysznicem lub w basenie chłodzącym) -> odpoczynek (15-20 minut w pozycji leżącej).
- Słuchaj swojego organizmu: Jeśli poczujesz zawroty głowy, nudności, kołatanie serca lub jakikolwiek inny niepokojący objaw, natychmiast opuść saunę.
- Przeciwwskazania: Z sauny nie powinny korzystać osoby z chorobami serca, niestabilnym ciśnieniem, ostrymi stanami zapalnymi, infekcjami, chorobami nowotworowymi oraz kobiety w ciąży. W razie wątpliwości zawsze skonsultuj się z lekarzem.
Podsumowanie: czy sauna to twoje tajne narzędzie w walce o sylwetkę?
Wróćmy do naszego pierwotnego pytania: czy w saunie spalamy kalorie? Odpowiedź brzmi: tak, ale w ilościach, które mają znikome znaczenie dla ogólnego bilansu energetycznego i procesu odchudzania. Mit o saunie jako cudownym spalaczu tłuszczu należy włożyć między bajki.
Prawdziwa wartość sauny w kontekście kształtowania sylwetki jest znacznie bardziej subtelna i polega na jej holistycznym wpływie na organizm. To nie jest skrót, ale potężne narzędzie wspierające filary zdrowego stylu życia, na których opiera się skuteczne i trwałe odchudzanie.
Zamiast liczyć każdą spaloną w cieple kalorię, skup się na tym, co sauna daje Ci naprawdę:
- Głęboki relaks i redukcję niszczącego wpływu stresu.
- Lepszą jakość snu, kluczową dla regulacji hormonalnej.
- Przyspieszoną regenerację mięśni, pozwalającą na efektywniejsze treningi.
- Ogólną poprawę samopoczucia i wzrost witalności.
Traktuj saunę jako luksusowy, ale niezwykle skuteczny element Twojego planu dbania o siebie. To nagroda dla ciała i umysłu po ciężkim treningu i stresującym dniu. Gdy połączysz regularne wizyty w saunie ze zbilansowaną dietą i aktywnością fizyczną, stworzysz synergię, która przyniesie rezultaty znacznie przekraczające sumę poszczególnych elementów. Sauna nie odchudzi Cię sama, ale może sprawić, że cała droga do wymarzonej sylwetki będzie przyjemniejsza, zdrowsza i o wiele bardziej efektywna.






0 komentarzy